
Po co w ogóle iść do pracy? | ||
Anna Chadzińska – Bielaszka
Po co w ogóle iść do pracy?
„Dla
pieniędzy” – odpowie wielu i zamknie temat. Jednak życie szybko pokaże,
że nie jest to takie proste. Dopóki ktoś nie ma pracy albo zarabia zbyt
mało, by zaspokoić swoje podstawowe potrzeby, może być przekonany, że
odpowiednie wynagrodzenie zapewni mu wszystko, czego mu trzeba.
Nietrudno jednak przekonać się, jak wiele innych potrzeb zaspokaja
praca.
Oczywiście
wynagrodzenie jest ważnym argumentem podczas szukania pracy i ważnym
aspektem zatrudnienia. Patrząc z perspektywy jednej z najbardziej
znanych teorii potrzeb – hierarchii potrzeb Maslowa – powinno ono
odgrywać kluczową rolę dopóki potrzeby bytowe nie zostaną zaspokojone.
Tu ulokujemy pożywienie, mieszkanie, odzież – bez różnicowania na
eleganckie lokum w modnej okolicy czy markowe ciuchy, ale na tyle,
żebyśmy mieli dach nad głową, zaspokajali głód, nie marzli. Ludzie
koncentrują się na podstawowych potrzebach, gdy „walczą o byt”, gdy
brakuje im pożywienia czy snu. Jednak po ich zaspokojeniu, zaczynają
dochodzić do głosu kolejne – wyższe potrzeby. W pewnym stopniu mogą one
być zaspokajane także poprzez pieniądze albo dzięki nim, ale
zdecydowanie ten aspekt nie wyczerpuje tematu.
Na
kolejnym „piętrze” według Maslowa są potrzeby bezpieczeństwa. Między
innymi można tu umieścić zabezpieczenie w razie choroby czy innej
niezdolności do pracy. Jeśli na tych dwóch poziomach nie zatrzymają nas
jakieś istotne braki, możemy przejść do potrzeb wyższych.
Wyżej
Maslow umieścił potrzeby przynależności. W kontekście pracy przede
wszystkim chodzi o to, że włączamy się do danej społeczności, stajemy
się częścią jakiejś grupy, jakiegoś zespołu, możemy mówić „my” o
przedstawicielach określonej branży czy specjalistach w danej
dziedzinie. W pracy mamy też szansę na zyskanie akceptacji innych osób,
czasami zawieramy przyjaźnie. To również pozwala zaspokoić potrzeby z
tego „piętra”.
Po
zaspokojeniu opisanych wyżej potrzeb, możemy wspinać się dalej. Kto nie
chciałby być docenionym, uznanym za fachowca albo osobę niezastąpioną w
jakiejś roli? Potrzeby uznania odnoszą się również do prestiżu, poczucia
sukcesu, zyskania szacunku innych ludzi. Praca może dać wiele ku temu
okazji. Każde dobrze wykonane zadanie, pozytywny komentarz na temat wykonanej przez nas pracy, przekonanie się, że inni cenią sobie nasz
wysiłek i doceniają efekty, dodaje kolejną porcję do zaspokojenia
potrzeb uznania.
Wreszcie
na samej górze piramidy Maslowa znajdujemy potrzeby samorealizacji.
Każdy człowiek ma jakieś mniejsze bądź większe talenty, zdolności,
predyspozycje do radzenia sobie z jakąś sferą czy rodzajem zadań.
Naturalna jest chęć działania zgodnie z tymi kierunkami i rozwijania się
w tym obszarze – oczywiście o ile niższe potrzeby nie zablokują dostępu
do tych na samej górze hierarchii.
Aby praca dawała realne szanse na
zaspokojenie potrzeb z tego poziomu, warto wziąć pod uwagę swoje
preferencje i cechy w naturalny sposób ukierunkowujące nas w sferze
zawodowej. Im bliższa naszym talentom i zainteresowaniom jest dziedzina,
którą zajmujemy się zawodowo, tym większa szansa na samorealizację.
Nawet jeśli nie uda nam się jednak znaleźć wymarzonej pracy, każda
możliwość potwierdzania własnej wartości jako pracownika czy fachowca i
rozwijania się mogą zaspokajać naszą potrzebę samorealizacji.
Teorię
Maslowa potwierdzają specjaliści rynku pracy. Wśród czynników
motywacyjnych – niezależnie od podejścia czy zastosowanej teorii –
zazwyczaj wymienia się gratyfikacje finansowe, bezpieczeństwo wynikające
z odpowiedniej konstrukcji umów, a także z warunków pracy, atmosferę w
pracy i relacje między współpracownikami, możliwość rozwoju, szkoleń,
podnoszenia kwalifikacji, zdobywania uprawnień, awansu, prestiż związany
z pozycją firmy lub samym stanowiskiem.
Coroczne
badania „Great Place to Work”* („wspaniałe miejsce pracy”)
przeprowadzane w 50 krajach na grupie ponad 10 mln pracowników różnych
organizacji pokazują, że dla poczucia satysfakcji kluczowe są trzy
obszary: relacji z przełożonymi, relacji z innymi pracownikami oraz
sensu wykonywanej pracy. W pierwszym obszarze chodzi o zaufanie do
zwierzchników, o którym decyduje ich uczciwość, wiarygodność oraz szacunek, jaki wzbudzają.
Relacja z pracownikami sprowadza się po prostu do koleżeństwa, do
lubienia ludzi, z którymi się spotyka w pracy, a w odniesieniu do
wykonywanej pracy najważniejsze jest poczucie dumy z tego, co się robi.
Cytowane tu wyniki badań jednoznacznie pokazują, jak – niezależnie od
kraju – pewne kategorie czynników są powszechnie uznawane i odgrywają
ważną rolę dla poczucia zadowolenie z pracy.
Z innych
źródeł wiadomo – szczególnie w odniesieniu do tzw. pokolenia Y, czyli
obecnych 20-30 – latków – że dla zatrudnionych osób i kandydatów do
pracy bardzo liczącym się parametrem jest możliwość rozwoju. Warto tu
dodać, że zapewniają ją nie tylko szkolenia, kursy, kontakt z nowymi
rozwiązaniami i technologiami, ale też sytuacje, przed jakimi stajemy.
Praca rozwija nas między innymi dzięki konieczności odnalezienia się w
określonych warunkach i dzięki zadaniom, które wymagają od nas uczenia
się i podejmowania nowych wyzwań.
W zależności od rodzaju pracy, na
różne wyzwania możemy liczyć, a tym samym różne umiejętności będziemy
mogli doskonalić. Jeśli będą to wyzwania zgodne z naszymi preferencjami,
tym łatwiej, chętniej i skuteczniej będziemy nabywać nowe umiejętności.
Dlatego tak ważne jest określenie swoich predyspozycji i oczekiwań i
poszukiwanie pracy zgodnej z nimi. Jeśli ktoś lubi na przykład zadania
związane z organizowaniem, nie tylko ma dużą szansę, że umożliwiająca mu
to praca będzie go cieszyć, ale też najprawdopodobniej będzie rozwijał
swoje kompetencje w tym zakresie dzięki podejmowanym kolejnym
działaniom. Szukając pracy zgodnej z naszymi preferencjami, mamy
największą szansę sprawdzić się i doświadczać satysfakcji. Warto jednak
pamiętać, że w różnych okolicznościach możemy sprawdzić się, odkryć
swoje możliwości, a także doskonalić umiejętności, które później będą
mogły być wykorzystane także w zupełnie innej dziedzinie i innych
warunkach.
Liczne
badania nad motywacją pracowników i satysfakcją w pracy wskazują na
różne czynniki, które odgrywają ważną rolę. Statystyki zawsze jednak
pokazują tylko pewne generalne tendencje i najsilniej zaznaczone trendy.
Każdy człowiek, ze swoimi zdolnościami, umiejętnościami,
zainteresowaniami i ambicjami, może określić własny system pożądanych w
pracy warunków. Rzadko miejsce pracy idealnie będzie mu odpowiadać – najczęściej
decydujemy o priorytetach i idziemy na kompromis w pozostałych
kwestiach. Albo podejmujemy dostępną w danym momencie pracę i staramy
się odnaleźć w niej sposób na zaspokojenie swoich najważniejszych
potrzeb oraz możliwości zbliżenia się poprzez najlepsze wykorzystanie
aktualnej sytuacji do wymarzonej pracy.
Po co
zatem iść do pracy? Oczywiście po to, by zaspokoić potrzeby bytowe swoje
i swojej rodziny. By spotkać ludzi, z którymi chętnie będziemy spędzać
czas, współpracować, a może nawet wśród których uda nam się znaleźć
przyjaciół. By móc czuć się częścią pewnej społeczności, należeć do
zespołu, identyfikować się z jakąś grupą. By rozwijać się, uczyć nowych
rzeczy, nabywać umiejętności i gromadzić doświadczenia, dzięki którym
będziemy mogli stawać się coraz lepsi w swojej dziedzinie i być coraz
bardziej doceniani. Ale także by nadać strukturę czasowi, jakim
dysponujemy, wstawać w określonym celu, uporządkować swój dzień,
realizować konkretne zadania i mieć poczucie celowości podejmowanych
działań oraz panowania nad swoimi poczynaniami. Nieraz także po to, by
zrobić coś ważnego, znaczącego, coś, co w jakimś zakresie doprowadzi do
zmiany na lepsze. Każdy ma swoje własne priorytety i powody, dla których
podejmuje życiowe decyzje. Warto o nich pamiętać podczas szukania
pracy.
Praca
stwarza okazję do zaspokojenia różnorodnych potrzeb, nawet jeśli nie
jest to wymarzona firma czy stanowisko. Zarówno doraźnie, jak i w
dłuższej perspektywie czasowej, możemy czerpać z pracy różne korzyści,
zdecydowanie nie ograniczające się do pobierania wynagrodzenia. Warto
zatem odejść od prostych schematów myślenia na temat pracy,
przeanalizować swoje potrzeby i spróbować ułożyć strategię, która
zaprowadzi nas w optymalne dla każdego z nas miejsce.
* Źródło: greatplacetowork.pl